piątek, 19 grudnia 2025 10:50
Reklama

Sejm po cichu zmienił prawo w sprawie pedofilii

Posłowie przyjęli prezydenckie poprawki dotyczące pracy komisji śledzącej pedofilskie przestępstwa w Polsce. Nie przeszła jednak jedna z kluczowych poprawek.

Państwowa Komisja ds. Pedofilii została powołana przez parlament w 2019 roku, a od listopada 2020 roku zaczęła przyjmować zgłaszane sprawy.

„Wniosek do Państwowej Komisji ds. Pedofilii może złożyć każdy, kto wie o takim czynie. Nie tylko pokrzywdzony lub osoba dla niego najbliższa. Nie musi to być sprawa aktualna. Zgłoszenie dotyczyć może wydarzeń sprzed wielu lat” – czytamy na rządowych stronach.

I dalej: „Komisję można zawiadamiać nie tylko o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, lecz także o tym, że jakieś osoby lub instytucje miały informacje o przestępstwie, ale nie podjęły działań albo starały się to ukryć”.

Przez rok do komisji wpłynęło 318 spraw od pokrzywdzonych

Każdy z przedstawionych przez tę komisję raportów jest porażający. Z ostatniego można się np. dowiedzieć, że przez rok do komisji wpłynęło 318 spraw od pokrzywdzonych, ich bliskich oraz innych osób. Na bieżąco monitorowane były 303 toczące się postępowania karne.

161 osób pokrzywdzonych to dziewczynki, a 114 to chłopcy. W niektórych przypadkach (chodzi o cyberprzestępstwa) nie udało się ustalić płci. Aż 82 ofiary nie ukończyły 10 roku życia, a 9 najmłodszych pokrzywdzonych nie miało 3 lat.

W 121 przypadkach sprawcami były osoby niespokrewnione z ofiarą, w 106 przypadkach – krewni. Co do „obcych”, to chodzi głównie o duchownych (57 przypadków). Na liście są także

nauczyciele, wychowawcy, opiekunowie,

trenerzy sportowi,

lekarze.

Wśród poprawek zabrakło kluczowego przepisu

Problemem, jaki napotkała komisja, jest niechęć do współpracy ze strony Kościoła. W sprawie zgwałcenia 2 ministrantów jest kłopot z dotarciem do kościelnych dokumentów. Watykan nie chce się dzielić takimi informacjami, a – zaznaczmy – że zgodnie z wewnętrznymi regulacjami Kościoła katolickiego w Polce, to właśnie ze Stolicy Apostolskiej komisja ma pozyskiwać dane.

Dlatego komisja od pewnego czasu apelowała o zmianę przepisów, które regulują jej działalność. Te apeli usłyszała Kancelaria Prezydenta. I zaproponowała swoje poprawki do ustawy, którymi właśnie zajmował się Sejm.

Zmiany miały ułatwić komisji dostęp do danych, np. od organów państwa, organizacji pozarządowych, samorządów zawodowych, kościołów, związków wyznaniowych.

„W inicjatywie prezydenta przewidziano przy tym wprowadzenie kar za nieuzasadnione nieprzekazanie informacji i dokumentów, o które wnioskuje komisja. Kary takie nakładałby odpowiedni sąd rejonowy” – wyjaśnia PAP.

Ostatecznie posłowie zgodzili się na zmianę, ale bez tego kluczowego zapisu.

Kościół, jeżeli nie zechce, to nie przekaże komisji dokumentów

W skrócie chodzi o to, że posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz zaproponowała dodanie właśnie zapisu o karach. W przypadku nieuzasadnionej odmowy udostępnienia dokumentów komisji mogłaby wystąpić do sądu z wnioskiem o nałożenie grzywny.

Zgodziła się na to sejmowa komisja ustawodawcza, ale projekt noweli musiał być skierowany do drugiego czytania. Tymczasem poseł Grzegorz Lorek z PiS złożył poprawki na piśmie wraz z wnioskiem o nieodsyłanie już projektu do komisji i przystąpienie od razu do trzeciego czytania.

To sprawy formalne, ale zaważyły na losie nowelizacji, a PiS wśród swoich poprawek umieścił także tę wykreślającą zapis o karach.

„Do momentu głosowań treść poprawek nie została zamieszczona na stronie Sejmu. Dostali je tylko posłowie przed głosowaniem. Dzięki przegłosowaniu podczas środowego posiedzenia wniosku o niekierowanie projektu ponownie do komisji, zmiana przeszła bez żadnej dyskusji na ten temat. Wnioskodawca nie musiał też publicznie zgłaszać treści poprawki ani jej uzasadniać podczas transmitowanego w internecie i protokołowanego posiedzenia komisji” – punktuje „Dziennik Gazeta Prawna”. I dodaje, że w takim razie np. Kościół, jeżeli nie zechce, to nie przekaże komisji dokumentów i nie zostanie za to ukarany.

„Przepis jest bowiem tak sformułowany, że komisja może żądać dokumentów w zakresie niezbędnym do realizacji zadań przez nią wykonywanych. Ustawa nie rozstrzyga jednak, kto ocenia, czy ta przesłanka zachodzi, czy nie. Jak zwracali już uwagę eksperci, możliwa jest zatem sytuacja, w której komisja występuje o przekazanie dokumentów, a adresat oświadcza, że w jego ocenie nie są one niezbędne dla realizacji zadań komisji” – dodają dziennikarze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieleoTreść komentarza: Proszę Pana w 22 roku czekało się 2 mce a w 25 -7 mcy . czy totak skomplikowane zabiegiData dodania komentarza: 15.09.2025, 14:23Źródło komentarza: Czy szybciej zrobimy USG w Pasłęku?Autor komentarza: mieleoTreść komentarza: Ja zarejestrowałem się do USG jamy brzusznej i czas oczekiwania to 7 mcy , czy ja dożyję tego terminu czy to jest sens leczeniaData dodania komentarza: 15.09.2025, 14:21Źródło komentarza: Czy szybciej zrobimy USG w Pasłęku?Autor komentarza: BrunoTreść komentarza: Prosze zamiescic moj komentarz.....Data dodania komentarza: 8.11.2023, 02:05Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: BrunoTreść komentarza: Dlaczego tak trudno opublikowac komentarz ?Data dodania komentarza: 8.11.2023, 00:31Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: BrunoTreść komentarza: To rondo nie powinno się tu pojawić. Nie jest ono jedynym sposobem na organizacje bezpiecznego ruchu na tak "ciasnym" skrzyżowaniu. Jest za to wynikiem niezdrowej reakcji naszych kierowców i nie tylko, na konieczność chwilowego zatrzymania pojazdu (światła, piesi). Ruch na rondzie, mimo, że także podlega regułom, wydaje się płynny, ale sprawdza się w wypadku większego natężenia ruchu na drogach o większym znaczeniu. Jednak jeszcze ważniejsze jest to, że często niepotrzebnie "rozpycha" tkankę ulic wewnątrz małych miast stwarzając dla wielu iluzję wielkomiejskości. (mamy już 6 rond ! ) Układ historycznych ulic to jednak nie tylko urbanistyczna siatka, to historia miasta z przynależna ulicom zabudowa i ich wzajemnymi relacjami, które często rondo likwiduje.Data dodania komentarza: 7.11.2023, 22:49Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: GrachnaTreść komentarza: Ktoś dobrą kasiorę zarobi. Myślą ,że ludzie to jacyś niedorobieni,ktorym trzeba było opracować instrukcję ,beznadziejną zresztąData dodania komentarza: 2.09.2022, 18:24Źródło komentarza: Bareja był prorokiem: ławka w kształcie Polski. Zanim usiądziesz, przeczytaj 15-punktowy regulamin
Reklama
Reklama
Reklama