piątek, 19 grudnia 2025 09:00
Reklama

310 tys. zł odszkodowania i renta za upadek na chodniku. Zapłaci miasto

Zalegające na chodnikach liście za kilka tygodni mogą pokryć śnieg i lód. W takich sytuacjach bardzo łatwo o upadek i uszkodzenie ciała. Jak strać się o odszkodowanie?

Do tego wypadku doszło 5 lat temu, ale dopiero teraz sprawa znalazła swój finał.

Sędzia uznał, że wyłączną winę za wypadek ponosi samorząd

W Łodzi starsza pani wchodziła do sklepu. Przewróciła się na kostce brukowej. Nie zauważyła uskoku, który w żaden sposób nie był oznaczony.

– Kobiecie pomogli świadkowie. Odmówiła ona jednak interwencji pogotowia i poszła do domu. Wieczorem jednak zemdlała, co odkryła jej córka, która zaniepokoiła się tym, że 87-latka nie odbiera telefonu – przypomina sprawę Polsat News.

Kobieta ostatecznie trafiła do szpitala. Zdiagnozowano u niej wstrząśnienie mózgu, obustronny krwiak podtwardówkowy, co wymagało chirurgicznego usunięcie. Wszyła ze szpitala po 3 tygodniach.

Po wypadku zgłosiła szkodę w gminie. Miasto przekazało sprawę ubezpieczycielowi. Firma nie uznała roszczenia.

Jednak Sąd Okręgowy uznał, że sprawa powinna zostać załatwiona inaczej.

– Sędzia uznał, że wyłączną winę za wypadek ponosi samorząd, który jest właścicielem budynku, w którym mieści się sklep. Z umowy najmu wynika zaś, że to miasto jest odpowiedzialne za stan techniczny schodów i otoczenia obiektu – informuje serwis.

Seniorka do wypadku była osobą sprawną i aktywną, teraz wymaga opieki. I na tej podstawie kobieta wywalczyła odszkodowanie.

Sąd apelacyjny właśnie podtrzymał to orzeczenie. Kobieta ma otrzymać z urzędu miasta 310 tys. zł oraz 5 tys. zł miesięcznej renty.

Za co należy się odszkodowanie?

Jesienna aura i chodniki pokryte mokrymi liśćmi sprawiają, że o tego typu upadki i kłopoty jest łatwo. A jak nadjedzie zima, a wraz z nią śnieg i lód to szpitalne oddziały ratunkowe zapełnią się poszkodowanymi. Jak starać się o pieniądze za taki upadek.

Każdy zarządca chodników zobowiązany jest do utrzymania ich w należytym stanie. Za zaniedbanie tego obowiązku może zostać nałożony mandat. Gdy dojdzie do wypadku, ofiara może ubiegać się o odszkodowanie.

Odszkodowanie należy się za:

poślizgnięcie się, potknięcie bądź upadek, które spowodowały szkodę,

zarządca swoim działaniem lub zaniechaniem doprowadził chodnik do złego stanu,

wypadek na chodniku miał bezpośredni związek przyczyno-skutkowy z działaniem lub zaniechaniem zarządcy chodnika, który nie dopilnował, żeby ten był w należytym stanie.

W grę wchodzi także sytuacja, gdy prowadzone są prace remontowe, a teren nie został odpowiednio zabezpieczony.

Jeśli już dojdzie do wypadku, to najpierw trzeba ustalić (w urzędzie gminy), kto jest odpowiedzialny za stan chodnika. Nie musi to być miasto, ale np. spółdzielnia mieszkaniowa czy wspólnota mieszkaniowa. Jeśli chodnik przylega do prywatnej posesji, za jego stan odpowiedzialny jest właściciel posesji. Gdy jednak oddziela go pas zieleni. W takiej sytuacji za chodnik odpowiada gmina, zarząd osiedla lub spółdzielnia mieszkaniowa. Gdy wypadek miał miejsce na nieodśnieżonym chodniku, za jego stan odpowiada firma, której zlecono odśnieżanie (o ile zostało jej powierzone takie zadanie).

Gdy dojdzie do wypadku, dobrze wezwać pomoc – np. straż miejską – aby spisać protokół. Tak samo jest z dokumentacją medyczną, która pomoże w dojściu od otrzymania odszkodowania. Gdy obrażenia nie wymagają wezwania karetki pogotowia, trzeba samemu udać się do lekarza. Należy także zbierać wszystkie rachunki i zaświadczenia o wizytach lekarskich. Pomocne będą też zeznania świadków.

Poszkodowany ma 3 lata na zgłoszenie wypadku 

O odszkodowanie należy wystąpić do zarządzającego chodnikiem, a ten zapewne skieruje sprawę do firmy ubezpieczeniowej. Można ubiegać się o:

jednorazowe odszkodowanie za koszty leczenia – w koszty leczenia wlicza się również dojazdy na rehabilitację lub do lekarza specjalisty,

odszkodowanie z tytułu utraconego dochodu – należy się poszkodowanym, którzy w wyniku poniesionych obrażeń nie mogą pracować,

jednorazowe odszkodowanie za poniesione straty – utrata znaczącego klienta lub kontrahenta, a także konieczność przekwalifikowania się, która związana jest z odbyciem płatnych kursów czy szkoleń,

jednorazowe odszkodowanie za zniszczenia – zwrot kosztów za zniszczone w wyniku wypadku mienie, np. telefon, laptop, odzież,

  • rentę z tytułu zwiększonych potrzeb – mogą one wynikać z potrzeby opieki medycznej, konieczności rehabilitacji, zakupu sprzętu medycznego czy leków.

Ubezpieczyciel ma 30 dni na rozpatrzenie sprawy. Poszkodowany z kolei ma 3 lata na zgłoszenie wypadku.

Jak pokazuje przypadek mieszkanki Łodzi, nie należy odpuszczać, ale walczyć. Jeśli tylko nam się to należy. Bo – jak widać – nie jesteśmy bez szans w konfrontacji z urzędami i urzędnikami. Po swojej stronie mamy sądy. 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: mieleoTreść komentarza: Proszę Pana w 22 roku czekało się 2 mce a w 25 -7 mcy . czy totak skomplikowane zabiegiData dodania komentarza: 15.09.2025, 14:23Źródło komentarza: Czy szybciej zrobimy USG w Pasłęku?Autor komentarza: mieleoTreść komentarza: Ja zarejestrowałem się do USG jamy brzusznej i czas oczekiwania to 7 mcy , czy ja dożyję tego terminu czy to jest sens leczeniaData dodania komentarza: 15.09.2025, 14:21Źródło komentarza: Czy szybciej zrobimy USG w Pasłęku?Autor komentarza: BrunoTreść komentarza: Prosze zamiescic moj komentarz.....Data dodania komentarza: 8.11.2023, 02:05Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: BrunoTreść komentarza: Dlaczego tak trudno opublikowac komentarz ?Data dodania komentarza: 8.11.2023, 00:31Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: BrunoTreść komentarza: To rondo nie powinno się tu pojawić. Nie jest ono jedynym sposobem na organizacje bezpiecznego ruchu na tak "ciasnym" skrzyżowaniu. Jest za to wynikiem niezdrowej reakcji naszych kierowców i nie tylko, na konieczność chwilowego zatrzymania pojazdu (światła, piesi). Ruch na rondzie, mimo, że także podlega regułom, wydaje się płynny, ale sprawdza się w wypadku większego natężenia ruchu na drogach o większym znaczeniu. Jednak jeszcze ważniejsze jest to, że często niepotrzebnie "rozpycha" tkankę ulic wewnątrz małych miast stwarzając dla wielu iluzję wielkomiejskości. (mamy już 6 rond ! ) Układ historycznych ulic to jednak nie tylko urbanistyczna siatka, to historia miasta z przynależna ulicom zabudowa i ich wzajemnymi relacjami, które często rondo likwiduje.Data dodania komentarza: 7.11.2023, 22:49Źródło komentarza: Rondo zamiast skrzyżowania w PasłękuAutor komentarza: GrachnaTreść komentarza: Ktoś dobrą kasiorę zarobi. Myślą ,że ludzie to jacyś niedorobieni,ktorym trzeba było opracować instrukcję ,beznadziejną zresztąData dodania komentarza: 2.09.2022, 18:24Źródło komentarza: Bareja był prorokiem: ławka w kształcie Polski. Zanim usiądziesz, przeczytaj 15-punktowy regulamin
Reklama
Reklama
Reklama