Strażackie pokemon go

Lokalizacja hydrantów w regionie – to bezcenna wiedza dla każdego strażaka. W aplikacji OSM Hydrant można w szybki sposób sprawdzić, w którym miejscu znajduje się hydrant. Dodatkowo można je samodzielnie nanieść na mapę. – Podczas jednego ze szkoleń dowiedzieliśmy się o tej aplikacji i na jakich zasadach działa. Jest to bardzo pożyteczne. Szczególnie, kiedy jedziemy do gaszenia dużego pożaru, to już w trasie możemy sprawdzić, gdzie znajdują się hydranty – mówi Krzysztof Prochera z Ochotniczej Straży Pożarnej w Krzewsku. – Takie nowinki przekazują nam funkcjonariusze ze stanowiska kierowania. Bardzo cenimy sobie tę współpracę, bo zawsze chętnie służą oni pomocom druhom z OSP – dodaje.  Jak się okazało Elbląg oraz miejscowości w powiecie elbląskim były białą plamą, jeśli chodzi o zaznaczone hydranty. Strażak z OSP Krzewsk postanowił to zmienić. Do oznaczania hydrantów zaangażował swojego syna. – Podczas spaceru pokazałem Jurkowi, że znalazłem hydrant koło naszego domu. Pokazałem także, że można go nanieść na mapę oraz w jaki sposób go oznaczyć. Porównałem to do miejskiej gry „Pokemon GO”. Syn zobaczył, że to działa i sam wyciągał mnie na spacery. Przeglądał mapę Elbląga i sprawdzał, gdzie jeszcze można by pójść, a także sam chodził z aplikacją – mówi Krzysztof Prochera z OSP Krzewsk. – W ten sposób na elbląską mapę nanieśliśmy około 500 hydrantów – dodaje. Praca 8-letniego Jurka została doceniona przez komendanta miejskiego PSP w Elblągu Łukasza Kochana. Otrzymał strażacki zestaw kloców, figurkę hydrantu oraz podziękowania. W Pasłęku i okolicach do tej pory oznaczono około 20 hydrantów.