sobota, 18 maja 2024 13:25
Reklama

Wojna w Ukrainie. Po zaangażowaniu przyjdzie znieczulica [WYWIAD]

Inwazja na Ukrainę trwa już od miesiąca. Polacy zaczynają odczuwać przesyt informacji na ten temat. Czy znieczulica, malejąca wrażliwość na krzywdę drugiego człowieka są dla nas groźne? Rozmawiamy o tym z psychologiem Tomaszem Kozieją.
Wojna w Ukrainie. Po zaangażowaniu przyjdzie znieczulica [WYWIAD]

Autor: iStock

– Powoli zaczynamy odczuwać przesyt informacjami na temat wojny w Ukrainie. Z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia w pandemii – z czasem kolejne dane o zakażeniach przestały robić na nas wrażenie. Znieczuliliśmy się na nie. Czy wkrótce znieczulimy się również na wiadomości o spdających na Ukrainę bombach i ginących masowo Ukraińcach? 

 – Tak. To naturalne zjawisko. Każdy w końcu zaczyna żyć swoim życiem, zabezpieczając własne potrzeby w pierwszej kolejności. Coraz częściej widać również złość Polaków na sytuację, w której uchodźcy z Ukrainy są traktowani lepiej niż my, Polacy. Z jednej strony rozumiemy, że ci ludzie pozostali z niczym, z drugiej zaś – zaczynamy patrzeć nieco szerzej. Uświadamiamy sobie, z jaką skalą trudności przyszło nam się mierzyć. Człowiek jest w stanie zaadoptować się do warunków środowiskowych w szybkim tempie. Mówiąc inaczej – jesteśmy coraz mniej wrażliwi na krzywdę drugiego człowieka, szczególnie kiedy sami jesteśmy w niebezpieczeństwie.

– Czy w związku z tym powinniśmy obwiniać się o to, że żyjemy normalnie, kiedy u naszych sąsiadów leje się krew?

 Absolutnie nie. Żal, wstyd, poczucie winy – to bardzo silnie ograniczające stany emocjonalne mogące powodować liczne zmiany w naszym organizmie. Jeśli ktokolwiek czuje tego typu objawy, być może powinien zgłosić się do psychologa, ponieważ mogą one być spowodowane czymś zupełnie innym. Sytuacja, w jakiej znalazła się Ukraina, mogła jedynie „wybudzić” uśpiony w nas niepokój.

Pojawiają się głosy, że uchodźcy będą ingerować w naszą kulturę, gospodarkę, rynek pracy.

– W zależności od interpretacji wszystko ma swoje pozytywne strony. Pozwolę sobie to zobrazować. Polska to kraj, który ze względu na swoją – nie tak dawną przecież – historię, powinien wykazywać społeczne objawy PTSD, czyli stresu pourazowego. Długo walczyliśmy o to, co mamy dziś. Dlatego obawa o utratę z trudem wywalczonych bogactw, takich jak kultura, gospodarka, ale i wolność, język ojczysty itp. jest uzasadniona. Im starsi obywatele naszego kraju, tym uczucia tego typu są silniejsze. Młodzi nie mają pojęcia, czym jest wolność, ponieważ znają to słowo jedynie z lekcji historii.

Znajdujemy się w trudnym okresie. Pandemia, zaburzenia funkcjonowania gospodarki, wojna… Czy pacjenci potrzebują teraz większego wsparcia?

 Temat wojny w pewnym momencie zdominował procesy terapeutyczne. To oczywiste, że kiedy jest pożar, to w pierwszej kolejności zajmujemy się miejscem, z którego ogień czerpie swoje źródło. Tak też jest z naszymi pacjentami. Trudno jest ukierunkowywać pracę w inną stronę niż w tę, która najbardziej zajmuje naszą głowę. Zdarzało się, że stali pacjenci w procesie terapeutycznym gotowi byli oddać swoje opłacone miejsca uchodźcom z Ukrainy. Oczywiście nigdy do tego nie doszło, jednak pokazuje to skalę empatii i zaangażowania w pomoc. Pokazuje, jak współodczuwamy tragedię, która dzieje się za naszą wschodnią granicą.

– Powinniśmy bardziej dbać o siebie?

 Wparcie psychologiczne jest dzisiaj niezwykle potrzebne, jednak nie zapominajmy o naszych codziennych dolegliwościach, ponieważ one same się nie wyleczą. Stres, który napędza do walki o pomoc i życie innych ludzi, w pewnym momencie opada i obok satysfakcji wychodzi na wierzch zmęczenie, frustracja, lęk oraz to, z czym borykaliśmy się przed zaistniałą sytuacją. Wtedy to my powinniśmy poszukać pomocy.

Czy psycholodzy również korzystają z pomocy?

 Tego typu pomoc nazywana jest superwizją – pomoc psychologiczna dla psychologów. Myślę, że większość z nas ma teraz mocno przeciążone grafiki. Niosąc pomoc innym zapominamy o własnym zdrowiu. W tym miejscu kieruję do specjalistów mój apel: nie poświęcajmy się zanadto, ponieważ wiedza i doświadczenie, jaką dysponujemy, powinny zabezpieczać potrzebujących na kolejne lata, a nie tylko miesiące.

– Wielu z nas odczuwa strach, że wojna dotrze również do Polski. Jak poradzić sobie z tym lękiem? 

 Przede wszystkim należy zaznaczyć, że istnieje różnica pomiędzy lękiem a strachem. Strach jest naturalny, a lęk irracjonalny. Naturalnie boimy się, że wojna dotrze do Polski i nie powinniśmy na siłę tego ukrywać, ani tym bardziej radzić sobie z tym. Skoro jest realne zagrożenie – pojawia się też strach. Jeśli będziemy go wypierać, spiętrzy się opór psychiczny, a ten z kolei będzie napędzał machinę innych okołopsychicznych dolegliwości. Strach jest potrzebny, a jedyna, słuszna metoda radzenia sobie z nim, to zaakceptowanie go i przekonanie się, że uczucie to zabezpiecza nas przed nieostrożnością. Nie bójmy się bać i nie mówmy naszym dzieciom, że jest to niewłaściwe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: GrachnaTreść komentarza: Ktoś dobrą kasiorę zarobi. Myślą ,że ludzie to jacyś niedorobieni,ktorym trzeba było opracować instrukcję ,beznadziejną zresztąData dodania komentarza: 02.09.2022, 18:24Źródło komentarza: Bareja był prorokiem: ławka w kształcie Polski. Zanim usiądziesz, przeczytaj 15-punktowy regulaminAutor komentarza: PasleczankaTreść komentarza: Duże zainteresowanie i już brak miejsc.Data dodania komentarza: 24.08.2022, 14:00Źródło komentarza: Kajakiem z Jeleni w stronę DruznaAutor komentarza: PasleczankaTreść komentarza: Świetna impreza! Gratuluję organizacji i chęci robienia tego co robicie w naszym miasteczku i to z tak małym budżetem. A pan burmistrz po raz kolejny zapomniał nazwisk organizatorów. Brak przygotowania czy może brak szacunku? A moze to już jego tradycja?Data dodania komentarza: 23.08.2022, 15:22Źródło komentarza: Jarmark św. Bartłomieja w Pasłęku za nami [fotogaleria]Autor komentarza: PodpisTreść komentarza: Platformuane pieprzenie. Jak to sie ma do Pasłęka?Data dodania komentarza: 17.08.2022, 16:18Źródło komentarza: Szukamy dodatkowej pracy, żeby opłacić rachunkiAutor komentarza: KamilTreść komentarza: wcale się nie dziwięData dodania komentarza: 04.08.2022, 18:35Źródło komentarza: Poszukiwany listem gończym ukrywał się w PasłękuAutor komentarza: Joanna2307Treść komentarza: Fajna impreza, więcej takich.Data dodania komentarza: 01.08.2022, 10:09Źródło komentarza: Drzewko za nakrętki - za nami kolejny ekologiczny festyn w Pasłęku [zdjęcia]
Reklama
Reklama